czwartek, 29 czerwca 2017

Spokojnie przygotowujemy się na przyjście na świat szczeniaków

Jak co roku, nasz przyjaciel i hodowca zorganizował spotkanie Barbeciarzy , sobota 17 czerwca 2017 roku , pogoda jak na zamówienie, niezbyt gorąco, a słońce tylko od czasu do czasu przyświecało. Do naszego Irka przyjechały "szczeniaki" z pierwszego i z drugiego miotu, w cudzysłowie, bo to już dwuroczne i roczne sunie i pieski, duże, okazałe, z piękną pokrywą włosową po mamie Ambellou .
Na spotkanie pojechałam z Zuzią, Dosia została w domu, nie chcemy, żeby się forsowała, pewnie nosiła jeszcze na sobie zapach cieczki .
Cudowna atmosfera, biegające wolno Barbety, co jeden to ładniejszy .Szkoda ,że nie ma Dosi, mogłaby się pobawić z rodzeństwem, może w przyszłym roku, teraz ważne jest jej zdrowie :)
Dużo czytam, jak mało wiedziałam o ciąży, o porodzie i o pomocy, jaką może nieść hodowca dla rodzącej suki.
Budujemy kojec, dostaliśmy wymiary i poglądowe fotki, dziękuję ślicznie Aniu.
Kojec już stoi, Dosia obchodzi go wielkim łukiem ale wszystko z czasem .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz