wtorek, 20 czerwca 2017

Wystawa we Włocławku Złoty medal za I miejsce w rasie i I miejsce w klasie

Dosia wspaniale dała sobie radę, gorzej ze mną wybór eleganckich szpilek na bieganie po murawie boiska, to był zły wybór.
Na kolejnych wystawach już miałam na stopach wygodne sportowe obuwie :)


Nie wiem czy moje wspomnienia znajdą czytelnika , teraz jak patrzę na Dosię i siebie z perspektywy czasu, mogę jedynie potwierdzić ,że Dosia ma we krwi wystawy,  dog's show, ładną prezencję, łagodne usposobienie i doskonałą sylwetkę . Nie musiałam zbyt wiele pracować, bo wszystko co robiłyśmy było takie naturalne, nic na siłę, zabawa i przyjemność ze wspólnej pracy .
Tyle na dzisiaj ... jutro kolejne wspomnienia .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz